Wreszcie ukończyłam ten haft. Zaczęłam jakiś czas temu i tak sobie dłubałam w wolnej chwili. Odkładałam kilka razy, bo ciągle sto innych spraw do zrobienia. Woziłam kanwę i nici na treningi moich dziewczyn i siedząc w aucie przez dwie godzinki wyszywałam. Póki co, obrazek stoi na komodzie, ale niech ja tylko dorwę wiertarkę, wkręta jakiegoś, zawiśnie na swoim miejscu:-)
Uwielbiam wyszywać, zwłaszcza, jeśli jest to wzór na czarny haft. To mnie niesamowicie uspokaja, relaksuje i pozwala odpłynąć gdzieś daleko. Potrzebuję czasem takiej chwili. Też tak macie?
Pozdrawiam i ściskam wszystkie blogowiczki, haftomaniaczki i wszystkie zdolne rączki:-)
świetne te klucze i ramka też bardzo fajna. a kanwa jest biała czy kremowa? ostatnie zdjęcie troszkę mnie zmyliło:) szukaj koniecznie wiertarki bo czekam na posta z wiszącym obrazkiem, naprawdę fajniutkie
OdpowiedzUsuńWyszywajac,jestem z wlasnymi myslami sam na sam.:)
OdpowiedzUsuńMam hafciki nie skonczone-niemam kiedy usiasc na tylku spokojnie.Wieczorami padam mi juz nic nie widze na oczy.Ładne kluczyki;) MNIE BY PASOWAŁY :)DO CHATY.pOZDR.
Cudna ta ramka:) a wnętrze jej jeszcze bardziej:)
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny za komentarze:-) Aniu, kanwa jest kremowa. Już dawno nie wyszywałam na białej, choć kiedyś pewnie do niej wrócę.
OdpowiedzUsuńSliczna ramka i rownie piekny haft!!Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńGosiu, jak zaczęłaś wyszywać? Ktoś Ciebie uczył, czy czytałaś w książkach, co i jak ? Od czego zaczynałaś naukę?
OdpowiedzUsuńObrazek bardzo ładny. Fajny kluczowy motyw.
Pozdrawiam
Ada
Ada, już nawet nie pamiętam, kiedy to się zaczęło. W każdym razie dawno temu. Pierwszy krzyżyk postawiłam za pomocą...google. Zobaczyłam sobie, jak powinna iść nitka, w którym kierunku i tak się zaczęło. Kiedyś wyszywałam skomplikowane duże obrazy, ale od kilku lat podoba mi się haft czarno-biały. I tak póki co zostanie:-) Pozdrawim Cię Aduś:-)
OdpowiedzUsuńPodziwiam skoro Jesteś samoukiem.Pięknie wyszyłaś klucze.Bardzo bym chciała nauczyc się haftować ,ale wydaje mi sie to bardzo trudne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Coć ty, Koko to bardzo łatwe, relaksujące, przyjemne i dające mnóstwo satysfakcji:-) Spróbuj:-)
OdpowiedzUsuń