Moja ukochana jesień... Jest wspaniała, bo spokojna, słoneczna, kolorowa... Ostatnio mnie olśniło, że moje dziewczynki też lubią tę porę roku. Są wtedy w raju. Znoszą do domu różności w ilościach przekraczających moją wyobraźnię. Ale są takie zadowolone...kieszenie i plecaki wypchane jesiennymi zdobyczami, umorusane, uśmiechnięte. Wczoraj moja dzielna 6-ciolatka zdobyła dynię, a raczej wyżebrała od wujka. Ja pomogłam wyciąć miny na życzenie. Jednak przed wycinaniem, kłótniom nie było końca, więc skończyło się kompromisem. Wszak dynia jest okrągła i sporo na niej miejsca. Młodsza chciała uśmieszek, a starsza zdziwioną minę. Stało się wedle życzeń. Mamy dynię na tarasie. Szkoda, że tylko ta jedną. Ale trzymam się wersji, że to chwilowe;-)
Nie wiem, co takiego jest w dyniach? Może zapach, smak, kształt, wielość odmian, kolorów? A Wy, lubicie dynie?
A to zdjęcie pochodzi z farmy Dyń w Powsinie. Czyż nie są piękne? |
Znalazłam plakat, który zaprasza na .Ósmy Dolnośląski Festiwal Dyni we Wrocławiu 9 października w Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Wrocławskiego. Bardzo chcę się wybrać na to święto. Jestem ciekawa tego, co zobaczę...Może się tam spotkamy?
Witaj Gosiaczku-bardzo Ci dziękuję za miłe słowa na moim blogu.
OdpowiedzUsuńTez bardzo lubię jesienne dekoracje i dynie. Dynie uwielbiam za różnorodność kolorów i kształtów. Lubie zdobić lecz nie poprzez wycinanie a malując. Raz wycięłam otwory i po kilku dniach piękna dynia zwiędła i sie zapadła. A jak jest pomalowana stoi do wiosny :-)i cieszy oczy.
Trzymaj sie kochana-życzę dużo miłych chwil.
Lucyna
super nastroje jesienno-dyniowe u ciebie :)Szkoda,ze tak daleko mam do Wrocka,lubie dyniowe jarmarki,piekne sa .....
OdpowiedzUsuńFestiwal dyni bardzo mi się podoba, szkoda, że mam tak daleko!
OdpowiedzUsuńJa lubię jesień, kolorowe liście wirujące z drzew i dynie :) Wrzuciłaś bardzo ładne zdjęcia :)
Jajku, muszę kiedyś do tego Powsina dotrzeć - już po..., ale dziękuję, ze przypominasz:)
OdpowiedzUsuń