...a ja w to nie wierzę. Myślę, że jesień w tym roku będzie jeszcze długo piękna, słoneczna, choć zapewne zimna. Ale będzie. I właściwie, niech będzie, jaka chce, niech będzie sobą. Niech czaruje i ogrzewa serca i umysły. .
Kiedy mieszkałam w mieście, nigdy nie zastanawiałam się nawet, która pora roku jest moją ulubioną. Gdy zaczęłam budować dom, już wiedziałam, że jednak mam swoją ukochaną porę roku. Od 5 lat wiem to na pewno. To jesień. Bez dwóch zdań. No lubię ją i już. I choć każdą porę lubię, bo każda coś wspaniałego wnosi w nasze życie, to jednak, gdy mieszka się tak blisko natury, zauważa się ten swoisty ogrom piękna jesieni. Mogłabym siedzieć całe dnie wtedy w lesie, wąchać liście , wdychać to cudownie pachnące powietrze, przyglądać się drzewom i ptakom, godzinami obserwować zwierzęta.
Dzisiejszy spacer utwierdził mnie w przekonaniu, że nawet, gdy zimno, gdy mgła i długo trzeba czekać na słońce, jesień to pora, która zachęca mnie do zmian, do rozmyślań i do spędzania mnóstwa czasu właśnie na łonie natury...
Uwielbiam wilgotne, pachnące jesienią liście. I te dywany utkane przez wiatr. W każdej części lasu dywan wygląda inaczej.
A Wy jaką porę roku lubicie najbardziej i dlaczego?
Jutro planuję popracować w domu, ale jak tylko słońce pokaże się na horyzoncie, ubiorę buty i w drogę, przed siebie. Prosto do lasu.
Tak pięknie piszesz o jesieni, że polubiłam ją jeszcze bardziej. Jednak moją ukochaną porą roku jest wiosna. Uwielbiam gdy wszystko rodzi się do życia, nagle jest ciepłe powietrze, zielona trawke, małe listki.Wraz z wiosną nadchodzi taka energia, sprawia, że wszystko się chce, jest taka optymistyczna. K O C H A M W I O S N Ę :)
OdpowiedzUsuńU mnie od lat taka kolejność: jesień, lato, wiosna, zima :-) Każda jest piękna, każda ma swój urok. I ktoś to świetnie wymyślił :-)
UsuńNajbardziej lubię lato i jesień:)
OdpowiedzUsuńWspaniale,że jesień pobudza Cię do życia.Ja niestety zasypiam jak niedźwiedź:)))Jednak w tym roku nawet jesień można polubić.Lato kocham najbardziej.
OdpowiedzUsuńJesień kocham, ale i maj. Lato za gorące, zima za zimna, wiosna deszczowa i bez zieleni ( na początku), więc wygrywa jesień.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o miesiące w roku, to zdecydowanie maj króluje. Nie dość, że są moje urodziny, to jest to najpiękniejszy miesiąc w przyrodzie. Co roku mnie zachwyca i właśnie w maju uświadamiam sobie, jaki świat piękny i przyroda zachwycająca :-)
UsuńJa też jesień lubię najbardziej. Chociaż pogoda już nie rozpieszcza, to ta nostalgia za oknem jest jedyna i wyjątkowa.
OdpowiedzUsuńprzyznam że jesień jest piękna (szczególnie dziś u nas :P) ale i tak wiosna jest moją naj :P
OdpowiedzUsuńpiękne foty
pozdrawiam
Nareszcie bratnia dusza! Moi znajomi patrzą na mnie jak na wariatkę, kiedy wyglądam za okno, tam buro, ponuro i liście lecą, a ja się śmieję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam jesiennie!
Witam w klubie:-) Moi znajomi też zdziwieni, że jesienią uśmiech z mojej buzi nie schodzi ;-)
Usuńja uwielbiam wiosnę ,ale w tym roku na jesień też nie będę narzekać bo jest cuuuudna;-) A Tobie kochana tylko rower dać i juz Cie nie ma;-))))Nie zdziwilabym sie gdybys sobie gdzies w lesie szałas zbudowała;-))))
OdpowiedzUsuńO tak, nawet dziś chodziłam z dziewczynami po lesie. Trzeba było uczcić Dzień Niepodległości 10-ciokilometrowym marszem. Było fantastycznie. I miałam taką myśl właśnie dziś, jakby to było, gdybym zamieszkała w lesie?
UsuńMarta, bo ja z tych, co swój dom kochają, ale na miejscu nie mogą usiedzieć ;-) Ja muszę być w ruchu, podróżować, choćby blisko, a potem wracać do ukochanego miejsca, do domu. To jest moje powietrze dla komórek :-)
OdpowiedzUsuńOj, ja równiez uwielbiam takie jesienne spacerki, zwłaszcza, kiedy jesień jest tak piękna jak w tym roku. Wiele weekendów spędzam z mężem na przechadzkach i co ciekawe ten nigdy nie marudzi, że spacerujemy zbyt długo.
OdpowiedzUsuńRewelacja Kasiu! To znaczy, że to lubi również i kocha Cie mocno, mocno, mocno :-)
UsuńA ja lubię wszystkie pory roku na mojej wsi:-) Mam miesiące których nie lubię, ale w tym roku to się zmieniło. Nie lubiłam listopada, bo szary i bury, a teraz? Ileż było pięknych, słonecznych dni ! Może i marzec mnie zaskoczy?
OdpowiedzUsuńMasz rację Aniu, jeśli chodzi o miesiące roku, to listopad i marzec przegrywają najczęściej. ALe faktycznie, może i marzec mnie zaskoczy :-)
UsuńGosiu,życzę Ci by nowy rok nadal raczył Cię pięknymi emocjami,obrazami,dobrymi ludźmi ,radościami ,miłością i miał w zanadrzu zawsze jakieś niespodzianki.Wszystkego co najlepsze dla całej Rodzinki :)
OdpowiedzUsuńvery informative post for me as I am always looking for new content that can help me and my knowledge grow better.
OdpowiedzUsuń